Wreszcie kamień spadł nam z serca. Okazało się, że jednak polski nadzorca był obecny w czasie remontu typolewa w Samarze i miał oko na wszystkie czynności.
Pewnie więc on osobiście wydał zgodę na filmowanie przez rosyjską ekipę telewizyjną we wnętrzu samolotu. Nagroda go za to spotkała czy kara?